Kim właściwie jest Mentor – Mentorem czy męczennikiem? – część 3

Czy należy się bać Mentora z syndromem ratownika? 

 w mojej ocenie nie – jeśli zachowamy zdrowy rozsądek i przestrzegamy umowy zwartej z Mentorem. Kluczową kwestią jest zawarcie – najlepiej na piśmie – umowy w której jasno określimy czego oczekujemy od siebie nawzajem. Szczerość i otwartość współpracy zawsze będzie fundamentem współpracy i pomoże odnieść pożądane efekty do Mentee – osoby współpracującej z Mentorem.

Z punktu widzenia Mentora – jedynym sposobem na zaradzenie syndromowi ratownika jest zmierzenie się z nim.

Mentorzy podobnie jak Coachowie – choć są różnice pomiędzy tych dwóch różnych form pracy z ludźmi – są tylko ludźmi. Rolą Mentora jest przede wszystkim poznać osobę,  która zwróciła się do Mentora po pomoc.

Wyzwaniem jest pomoc ludziom w rozpoznaniu oznak, które spowodowały, że sięgają po pomoc Mentora.

Mentor może wydawać się osobą samolubną, bywają milsi dla siebie niż dla osoby z którą pracują. Są w procesie i w drodze do zmian i jednocześnie muszą zająć się szeregiem kwestii. W swojej pracy urzeczywistniają własne marzenia i aspiracje, i jednocześnie nieustannie muszą skupiać się na innych. Mentorzy nigdy jednak nie pozwolą sobie na odrzucenie prośby Mentee o pomoc, a jeśli nawet to nigdy nie będzie to odrzucenie osoby z którą współpracuje. 

Ci etycznie podchodzący do swojej pracy Mentorzy często tak postępują. Tak więc radzenie sobie z “zespołem ratowniczym” nie oznacza konieczności rezygnacji z pomagania ludziom. Konstruktywni Mentorzy mogą, a wręcz muszą co najmniej powinni być katalizatorami w procesie pomagania ludziom. W rozwiązywaniu ich problemów. Bywa, że zmuszają ich do podejmowania trudnych decyzji.

Aby być konstruktywnym Mentorem, musi on myśleć racjonalnie, obiektywnie i beznamiętnie. Musi mieć wystarczającą samoświadomość, aby wiedzieć, jak zapobiegać własnemu zdrowiu emocjonalnemu dotykającemu tych, którym chce pomóc. Umiejętność dystansowania się – i nie bycia wciągniętym emocjonalnie w jakikolwiek problem – będzie miała kluczowe znaczenie.

Poprzez samo zrozumienie, pomaganie profesjonalistom może podnieść jakość ich relacji poprzez uświadomienie sobie własnych unikalnych przywiązań i uprzedzeń. Znając własne ograniczenia, zapewniając sobie własne wsparcie terapeutyczne, wymianę rówieśniczą lub inne formy pomocy i wsparcia.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on print
Wydrukuj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zapisz się do newslettera pełnego inspiracji




Kategorie bloga: