Zakazana retoryka w przywództwie (cz. 3): hipnoza, immunizacja i intryga – najgroźniejsze narzędzia wpływu?

W świecie przywództwa często mówimy o wartościach, intencjach i odpowiedzialności. Ale rzadziej rozmawiamy o tym, jak łatwo można wpływać na ludzi… bez ich zgody lub wiedzy. Trzecia część mojej refleksji po lekturze książki „Podręcznik manipulacji. Zakazana retoryka” dotyka właśnie tych najbardziej nieuchwytnych, ale niezwykle silnych technik: hipnozy, immunizacji i intrygi.

To nie są narzędzia wyłącznie sprzedawców, polityków czy ludzi mediów. To mechanizmy, które mogą działać także w relacjach lider–zespół, mentor–uczestnik, trener–słuchacz. Dlatego dzielę się tym, co sam zrozumiałem – byśmy wszyscy byli bardziej świadomi.


🌀 Technika hipnozy – „mówię tak, żebyś mnie chłonął bez oporu”

To jedna z najbardziej subtelnych technik opisanych w książce. Nie chodzi tu o klasyczną hipnozę sceniczną, ale o język, który omija logiczne myślenie i trafia prosto do emocji i podświadomości. Autor opisuje, jak rytm, ton, pauzy i metafory mogą wprowadzać słuchacza w stan rozluźnienia i zawieszenia krytycyzmu.

Jako lider muszę przyznać – czasem w szkoleniach czy wystąpieniach stosowałem podobny język. Ale dziś rozumiem, że granica między wpływem a manipulacją może być bardzo cienka. Dlatego teraz świadomie zadaję sobie pytanie: „Czy to, co mówię, ma ułatwić zrozumienie, czy podporządkowanie?”


🛡️ Technika immunizacji – „przygotuję Cię, zanim usłyszysz coś innego”

To technika stosowana często przez liderów, którzy boją się utraty kontroli nad zespołem. Polega na tym, by uprzedzić słuchacza, że każda inna opinia to atak, manipulacja, zazdrość, niewiedza. Tworzy się wówczas tarcza – odporność na inne źródła informacji.

Autor książki pokazuje, że immunizacja bywa niebezpieczna, bo wprowadza przekaz typu: „Tylko my mamy rację”. Dla mnie – lidera, który wierzy w dialog – to przestroga. Młody lider, który stosuje immunizację, może szybko zamienić zespół w grupę uzależnioną od swojej wersji świata. A przecież rozwój to różnorodność, nie jednorodność.


🕵️ Technika intrygi – „nie powiem wszystkiego, tylko zaintryguję”

To jedna z moich ulubionych (choć też najgroźniejszych) technik. Polega na niedopowiedzeniu, na zbudowaniu napięcia, na „puszczeniu tropu”. Autor opisuje, jak często liderzy, handlowcy czy mówcy używają tej techniki, by zwiększyć uwagę i ciekawość.

Nie ukrywam – sam ją stosowałem. W storytellingu, w wystąpieniach, w prowadzeniu spotkań. Ale dziś wiem: jeśli intryga nie służy prawdzie, tylko kontroli – to manipulacja. Intryga bez treści to gra. Intryga z misją – to sztuka wpływu. Różnica? Intencja.


🔍 Jak rozpoznać manipulację? – rada dla młodych liderów

Manipulacja jest skuteczna, gdy nie jest zauważalna. Dlatego pierwszy krok to uważność. Jeśli czujesz, że ktoś próbuje Cię oczarować, uprzedzić przed innymi lub pozostawić w niedosycie – zatrzymaj się. Zadaj sobie pytanie:
👉 Czy ta osoba daje mi wolność wyboru, czy próbuje mnie ukierunkować bez mojej wiedzy?
👉 Czy ten lider opowiada historię, czy tworzy zależność?
👉 Czy treść, którą słyszę, pobudza moje myślenie, czy je zawiesza?

C.D.N

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on print
Wydrukuj

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Zapisz się do newslettera pełnego inspiracji




Kategorie bloga: