Krytyka w życiu lidera

Samotność lidera (1/25)

Samotność na szczycie to nie sukces – to sygnał, że coś poszło nie tak

Kiedy po raz pierwszy awansowałem na stanowisko szefa sprzedaży, sądziłem, że droga lidera to samotna wspinaczka. Wierzyłem, że aby dotrzeć na szczyt, trzeba odciąć się od innych, samodzielnie podejmować decyzje i udowadniać swoją siłę, wykorzystać doświadczenie i ufać wyłącznie sobie.  Ale z czasem zrozumiałem, że samotność, której doświadczałem – nie była oznaką sukcesu, lecz symptomem błędu, który popełniłem gdzieś po drodze. Jeśli czujesz się samotny jako lider – to nie porażka, ale sygnał, że czas coś zmienić

Pierwsze miesiące na stanowisku kierowniczym bywają intensywne. Pojawiają się nowe wyzwania, odpowiedzialność i oczekiwania zarówno własne, jak i te narzucone przez organizację. Pamiętam ten moment bardzo dobrze. Kiedy pierwszy raz zostałem szefem zespołu sprzedaży, czułem, że muszę wszystko udźwignąć sam. Że lider nie może pokazywać wątpliwości ani prosić o pomoc. Dziś wiem, że to nie była siła – to była samotność. A samotność w przywództwie to nie oznaka sukcesu, tylko sygnał, że gdzieś po drodze popełniłem błąd.

John Maxwell w książce „Przywództwo. Złote zasady” pisze:
„Jeśli na szczycie czujesz się samotny, to oznacza, że gdzieś popełniłeś błąd.”

Te słowa powinien usłyszeć każdy nowy lider – najlepiej na początku swojej drogi.

Czym jest samotność lidera?

Samotność w przywództwie nie polega na fizycznym braku ludzi wokół. To brak realnego dialogu, współpracy i zaufania i nie mam tu na myśli wspólnego wyjścia na przysłowiowe piwo i miłego spędzenia czasu. To poczucie, że wszystko musisz udowadniać sam, że nie masz z kim się podzielić odpowiedzialnością. Ale to nie jest naturalny stan – to wynik starego, hierarchicznego myślenia, które mówi, że lider stoi ponad zespołem. Tymczasem nowoczesne przywództwo opiera się na relacji, zaufaniu i wspólnym rozwoju.

Przywództwo to nie tytuł – to postawa

Objęcie roli lidera to nie tylko zmiana podpisu pod mailem. To nowa tożsamość – która wymaga odwagi, pokory i gotowości do nauki. Zrozumiałem, że moje wartości, umiejętność słuchania, dawania przestrzeni i bycia obok ludzi – to najważniejsze narzędzia, jakie mam. I że lider nie musi być nieomylny. Musi być obecny.

Nie da się dojść na szczyt, ignorując tych, którzy są obok. Ich doświadczenie, pomysły i zaangażowanie są nie tylko potrzebne – one są niezbędne.

Osiąganie sukcesu zespołowo daje większy sens

Jedną z najważniejszych lekcji, jakie odebrałem jako lider, jest ta: kiedy pomagasz ludziom wspinać się na szczyt ich własnych marzeń – wtedy twój sukces ma prawdziwy sens. Satysfakcja z realizacji celów wspólnie z zespołem jest głębsza, trwalsza i autentyczna. Dlatego warto już teraz – na początku swojej drogi – budować kulturę współpracy, a nie indywidualnych osiągnięć.

Liderzy większość czasu spędzają… w drodze

Wbrew pozorom, liderzy rzadko są „na szczycie”. Większość czasu to codzienna praca – rozwiązywanie problemów, podejmowanie decyzji, wspieranie zespołu. I właśnie ta droga, nie szczyt, definiuje twoje przywództwo.

Myślenie hierarchiczne vs. myślenie zespołowe

Zobacz, jakie są różnice w podejściu do roli lidera:

Myślenie hierarchiczneMyślenie zespołowe
Lider wie wszystkoLider uczy się razem z zespołem
Decyzje zapadają odgórnieDecyzje powstają w dialogu
Dystans i kontrolaBliskość i zaufanie
Sukces jest osobistySukces jest wspólny
Lider nie pyta, bo „musi wiedzieć”Lider zadaje pytania, by rozwijać zespół

Zrozumienie, że pracuję z ludźmi, a nie tylko nimi zarządzam, to kluczowy moment w rozwoju każdego lidera. Od tego zależy, czy zbudujesz zespół, który cię wspiera – czy taki, który działa tylko wtedy, gdy patrzysz im na ręce.

„Prawo znaczenia” – nikt nie osiąga wielkich rzeczy w pojedynkę

John Maxwell w książce „17 niepodważalnych praw pracy w zespole” opisał coś, co zapamiętałem na całe życie – Prawo znaczenia.

„Jedna osoba może stanowić różnicę, ale zespół może osiągnąć coś wielkiego.”

Jako lider, właśnie teraz – na początku drogi – możesz zdecydować, czy chcesz być samotnym zdobywcą, czy twórcą zespołu, który będzie z tobą przez lata.

Trzy pytania, które warto sobie zadać:

  1. Czy sukces mojego zespołu jest dla mnie równie ważny jak mój własny?
  2. Czy potrafię prosić o pomoc i dzielić się odpowiedzialnością?
  3. Czy buduję relacje, czy tylko zarządzam zadaniami?

Jeśli dziś czujesz, że chcesz rozwijać swoje przywództwo mądrze, świadomie i zespołowo – zapraszam Cię do zapoznania się z programem rozwojowym na stronie www.laczynasrozwoj.pl.
To miejsce stworzone z myślą o takich liderach jak Ty – którzy nie szukają gotowych recept, ale chcą budować prawdziwą wartość w relacjach z zespołem.

Rozważ udział w szkoleniu – to może być Twój kolejny, świadomy krok w stronę przywództwa, które inspiruje i daje realne rezultaty.

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on email
Email
Share on print
Wydrukuj

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Zapisz się do newslettera pełnego inspiracji




Kategorie bloga: